gdyby...

2.3.17

Gdyby tak przejrzeć mojego instagrama czy facebooka można by stwierdzić, że jestem narcystyczną babą. Faktem jest, że lubię dzielić się z wami moimi małymi-wielkimi "chwilami".  Dokumentuje fotografią (dość amatorską i niechlujną) moje wyjścia, jedzenie, ubrania, BUTY ❤, gadżety oraz moje miłości. Upowszechniam to i szczerze nie mam problemu z tym, że ktoś to ogląda. W mediach (i nie tylko)  zbudowałam poniekąd wizerunek zakochanej w sobie, wrednej osoby. Co ciekawe nigdy tak o sobie nie myślałam...

Owa wredność wychodzi jednak ze mnie czasem jak tsunami. Tego akurat jestem świadoma.
Tak jak i wielu innych rzeczy, a najbardziej uświadamiam sobie to co niedoskonałe. Okazuje się bowiem, że z wierzchu pewna siebie i  "przebojowa" , w środku mogę czuć się niepewnie, balansując na granicy bojaźni i wściekłości. Od zawsze przejmuje się tym co ludzie o mnie mówią. Analizując każdy szczegół potrafię dojść do stwierdzenia, że zapewne mają rację.

I tutaj wychodzi mój niebywały narcyzm. Jak widać wystarczy jedno, nawet najmniejsze potknięcie, które dla innych nieistotne, dla mnie będziecie miało niemałe znaczenie.
Potrafię je wyolbrzymić do granic możliwości i analizować w nieskończoność.


Trzymam się jednak swoich wytyczonych celów. Słowo to kojarzy mi się z moim wykładowcą ze studiów i dzięki ci wielkie kobieto, że mnie tego nauczyłaś! Dzięki tej właśnie edukacji mam świetną pracę i wiem co robię. Najważniejsze, że widać efekty, a ja chcę cały czas więcej! Perfekcjonizm jest niewskazany, zaś u mnie można dojrzeć raczej przerost ambicji
i może właśnie to wpływa na ocenę innych wobec mnie. 





  • Share:

You Might Also Like

3 komentarze

  1. Sara wredna ? Widze Cię jako ambitną, pewną siebie kobietę z marzeniami, która może jeszcze wiele osiagnąć ;)
    trzymam kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i wredna ale zdjęciach pięknie i apetycznie wychodzisz ;)

    OdpowiedzUsuń