było, było i się zmyło

21.6.19

      Coś się kończy, coś się zaczyna... Czas biegnie totalnym sprintem, a Ty nie potrafisz tego ogarnąć? Spokojnie! Nie jesteś sam.

Jeszcze niedawno zaczynałam magisterkę, pamiętasz Aga? Jeszcze przed chwilą trzeba było składać dokumenty na kierunek, a już za chwile kończyłam go i podchodziłam do obrony.
Dzięki Aga za moje magisterskie życie-bez Ciebie nie dałabym rady ❥   . 

Coś się kończy, a coś zaczyna. Ów dnia mieszkasz w jednym miejscu, następnego w innym.
Jak chcesz możesz żyć gdzie CHCESZ, takie mamy udogodnienia w tych czasach. 

Jednego dnia możesz być programistą w firmie informatycznej, drugiego artystą na scenie stand up. 
W tym życiu możesz być kim zechcesz. To zależy tylko od nas samych, podobno. 



Ostatnio przeczytałam horoskop dla osób urodzonych 13 czerwca, czyli tak jak ja. Śmieszne to takie, ale zgadzało się dużo rzeczy. Dobrze uogólnione wady i zalety, słabe i mocne strony. Lubię czasem poczytać takie rzeczy. Wiecie, najczęściej na kiblu w robocie.  
Ten wspaniały horoskop zmusił mnie do refleksji (generalnie zmusić mnie do refleksji jest niezwykle łatwo, wystarczy źle postawiona pauza w rozmowie). Te moje refleksje były skierowane oczywiście na tory wadliwości produktu - ten produkt to ja, rzecz jasna. Tak sobie zaczęłam kminić, ok, to znam swoje wady, wiem, że nierzadko jestem takim leniuchem i wiem też, że jakoś nie robię nic żeby to poprawić. Wieem, wiem. Zaraz tutaj zaczną pomrukiwać pod nosem moi najbliżsi, że to nieprawda bla bla bla. Wiecie każdy ma swoje standardy. I dobrze, bo jak się w sobie coś nie podoba to jak już odkryjesz co, to już pierwszy krok do przełomu. Taka moja opinia. 
Wracając do mojego lenistwa, dla mnie to takie omijanie niektórych punktów. Od diety po pisanie, od nauki po spanie. Tak to wygląda. 
Oczywiście mogę to nazwać po prostu brakiem sił, po wyczerpującym dniu pełnym wrażeń, których mi przysparza moja nowa, wspaniała praca... ekhm. 
Oczywiście mogę to zrzucić na niedoczynność tarczycy, Hashimoto, czy inne ciekawe dolegliwości, które czepiają się mnie jak rzep psiego ogona.


Jednak... jednak ja nie lubię wymówek. Coś się zepsuło to znamy winnego. Tak to wygląda, jest problem i jest przyczyna. Proste jak 2x2. 
Zatem jak możesz człowieczku robić wszystko, to przestań być leniwcem a zacznie to wszystko tobie wychodzić. To tyczy się każdego z nas.

Coś się kończy a coś zaczyna.
Jednego dnia masz 21 lat a za chwile 28. Czas spi****dala nieubłaganie. 
Dobrze, że chociaż melanże co roku mam dobre!
Wypije za to i dziś!
Cheers!!!






  • Share:

You Might Also Like

2 komentarze

  1. O tak, czas leci, nie wiadomo kiedy. Ale przeżywamy wtedy piękne i mniej pięknie chwile, zdobywamy doświadczenie, cieszymy się i płaxzemy. Znaczy, że wszystko dobrze, znaczy, że żyjemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie tam się w życiu horoskop nie sprawdził, więc nie zawracam sobie nim głowy. Czas leci, to fakt, zdecydowanie za szybko do tego. Chciałabym mieć jeszcze te dwadzieścia kilka lat :).

    OdpowiedzUsuń